Rozdział 396 Wskakuj!
Nawet jeśli Sinclaire Jewelry postanowiło siedzieć cicho w domowej scenie, Claire miała słowo dotrzymać Julii. Zacisnęła usta, błysk zaciekłej determinacji migotał w jej ciemnobrązowych oczach. „Czas jest jak gąbka – wyciśnij go, a zawsze zostanie kropla lub dwie”.
Sean uniósł brwi, jego intensywne spojrzenie utkwione było w Claire. „Myślę, że to nie do końca tak, jak mówi przysłowie. Raczej czas jest tak kapryśny jak kobieta-”
„Och, daj mi spokój!” Claire prychnęła, chwytając koc, by ukryć swoją teraz zaczerwienioną twarz. Próbując wyrwać się z objęć Seana, błysnął chytrym uśmiechem, szybko ją odciągając i zarzucając koc na ich głowy.