Rozdział 21 Przepraszam
Pamiętała, że nie było odwrotu, kiedy tego dnia była w szpitalu. Zimne uczucie sprzętu wchodzącego do jej ciała było wciąż świeże w jej pamięci. Czy to on przerwał zabieg w ostatniej chwili? Kiedy znieczulenie ją ogarnęło, nie mogła sobie przypomnieć niczego, co wydarzyło się później. Kiedy się obudziła, była już w domu rodziny McCarthy.
„Nie myśl o tym za dużo. Po prostu nie chcę tracić czasu na kobietę taką jak ty” – powiedział Scott chłodno i gestem dał Darienowi znak, żeby go odepchnął.
Kairi była przerażona, gdy patrzyła, jak odchodzą.