Rozdział 245
„ Nie możesz” – powiedziałem. „On jest jednym z dobroczyńców”.
„ Do diabła z tym. Z tym wszystkim. Jeśli to cię ochroni, sam go wyciągnę z terenu.”
„ A co potem? Luna go przywróci. Albo Król? A ty jesteś z nimi na bakier. Nie możesz nic zrobić, Nicholas” – powiedziałem.