Rozdział 521
Jej oczy są zamknięte, a ciało kołysze się w rytm. Mężczyzna-merfolk, jej partner, owinął swój długi ogon wokół niej i przyciągnął ją bliżej.
Przyglądałem się im przez chwilę, po czym przypomniałem sobie Juliana stojącego obok mnie i jak bardzo taki widok musiał go boleć. Odwróciłem się do niego, choć nie byłem pewien, co powiedzieć.
Julian obserwował ich, choć nie widziałem gniewu w jego rysach. Raczej jego wyraz twarzy nie zmienił się zbytnio. Obserwował parę z pewnego rodzaju chłodną obojętnością. Coś takiego zwykle wylatywało mu przez okno, jeśli chodziło o Bridget.