Rozdział 302 Clara wraca
Clara spojrzała na niego wrogo i mruknęła: „Czemu jesteś dzisiaj taki apodyktyczny?”
Jack prychnął: „Normalnie jestem dla ciebie zbyt miły!”
Klara zarumieniła się, westchnęła, przygryzła dolną wargę i skinęła głową. „Chodźmy!”