Rozdział 303 Wstrząśnięty potęgą miłości
"Hmm?" Sophia odwróciła się, pijąc herbatę.
„Myślałem o tym. Skoro nie chcesz, żebym cię odebrał, kupię ci samochód, żebyś nie musiał codziennie wciskać się do metra. I tak możesz prowadzić”.
Sophia ugryzła słomkę i pomyślała przez chwilę: „Nie, to nie jest za daleko. Jeśli pojadę samochodem, będzie jeszcze gorzej, jeśli będzie korek”.