Rozdział 48 Gniew nie ma nic wspólnego z miłością
Sophia odpowiedziała milczeniem, nie zaprzeczając ani nie przyznając się, pozwalając Michaelowi na własne spekulacje.
Michael uśmiechnął się od niechcenia i leniwie. „Pójdź za mną, nieważne ile ci da, ja dam ci podwójnie i będę cię rozpieszczać bardziej niż Justin!”
Oczy Sophii były lekko zimne. „Czy jesteś zbyt bezczynny?”