Rozdział 735 Po prostu wierz w Niego
Justin uśmiechnął się żartobliwie, opierając się swobodnie o sofę i nie mówiąc ani słowa.
Jack natychmiast zdał sobie sprawę, że Justin robi to celowo i prychnął: „Nie mam się o co martwić, jeśli przyjdzie ktoś, kto może porzucić własne dziecko”.
Nie wierzył, że Clara jest aż tak głupia, że nadal będzie lubić takiego łajdaka. Za każdym razem, gdy się do niej zbliżał, ona się odwracała!