Rozdział 964 Przypadek czy wola Boga?
„Ivy, spójrz, to rodak klasy C!” Siedząca obok niej blondynka z ekscytacją chwyciła Sophię za rękę.
Sophia uniknęła ciosu, nie zostawiając śladu, ale była lekko zaskoczona, gdy zobaczyła dziewczynę na peronie.
Okazało się, że to była dziewczyna, którą poznałem wczoraj przed sklepem spożywczym, Liang Chen.