Rozdział 54
Sophia cieszyła się uczuciem grubego i długiego członka Alexandra wchodzącego i wychodzącego z niej. Wypełniał jej ściany i sięgał samych końców. Jej ciało trzęsło się od wszystkich wielokrotnych orgazmów, których doświadczała, gdy Alexander nagle chwycił ją w talii i pchnął z siłą.
„Aaaah.” Alexander jęknął głośno. Jego oczy były zamknięte, a szczęki zaciśnięte.
Sophia znała to spojrzenie wszędzie. W ostatniej chwili poczuła, jak ciepły płyn mężczyzny wypełnia jej macicę. Jej oczy zrobiły się okrągłe, gdy zapytała: „Czy ty... już skończyłeś?”