Rozdział 59
Punkt widzenia ARI
Sytuacja szybko staje się powodem zażenowania. Na przyjęciu biznesowym, ze wszystkich miejsc, Daniel decyduje się na taki wybryk? W całej sali rozbrzmiewają westchnienia, gdy niespodziewany pokaz intymności się rozwija, pozostawiając wszystkich obecnych oszołomionych i niespokojnych. Powietrze gęstnieje od namacalnego napięcia, a ja czuję ciężar osądzających spojrzeń na nas.
W wirze emocji nagle odrywam się od pocałunku i zbiegam z parkietu, kipiąc z wściekłości. Mój gniew nasila się, gdy dostrzegam Evalyn i Samanthę wśród gapiów, a ich obecność potęguje moje upokorzenie.