Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Cała historia
  2. Rozdział 102 Wypierdalaj!
  3. Rozdział 103 Myślę, że ją lubię
  4. Rozdział 104 Chroń panią
  5. Rozdział 105 Alarm
  6. Rozdział 106 Ona jest w porządku
  7. Rozdział 107 On... mnie uratował?!
  8. Rozdział 108 Prawie umarłem
  9. Rozdział 109 Dobry związek
  10. Rozdział 110 Normalna rozmowa
  11. Rozdział 111 Niespodzianka
  12. Rozdział 112 Spotkanie rodzinne
  13. Rozdział 113 Bardzo przystojna dziewczyna?!
  14. Rozdział 114 Żegnaj!
  15. Rozdział 115 Klany przybyły
  16. Rozdział 116 Niech rozpocznie się ceremonia koronacyjna
  17. Rozdział 117 Ceremonia zaręczynowa
  18. Rozdział 118 Dlaczego jestem w twoim pokoju?!
  19. Rozdział 119 Co?!
  20. Rozdział 120 Przeszukaj moją drogę
  21. Rozdział 121 Poszlaki
  22. Rozdział 122 OTTOTE
  23. Rozdział 123 Kolejne więzienie
  24. Rozdział 124 Tajemnica odkryta
  25. Rozdział 125 Podwójny szok
  26. Rozdział 126 Boisz się mnie
  27. Rozdział 127 Tęsknię za tobą, Liam
  28. Rozdział 128 Muszę ją znaleźć
  29. Rozdział 129 Nie pamięta niczego
  30. Rozdział 130 W związku z rodziną Kadar... Nie ma mowy!
  31. Rozdział 131 Dotknąć się nawzajem...?!
  32. Rozdział 132 Ona jest moja!
  33. Rozdział 133 Umrzesz!
  34. Rozdział 134 Wrócę!
  35. Rozdział 135 Nauczę cię lekcji
  36. Rozdział 136 Pocałunek dzierżawczy
  37. Rozdział 137 Odpowiedzialność panny młodej
  38. Rozdział 138 Mówiący nietoperz...?!
  39. Rozdział 139 Poczekaj tylko!
  40. Rozdział 140 Zadzwońcie do Kiary!
  41. Rozdział 141 Nigdy nie chciałam być jego narzeczoną!
  42. Rozdział 142 Mądra dziewczyna
  43. Rozdział 143 Nie mogę zmusić się, żeby jej nie lubić
  44. Rozdział 144 Emily
  45. Rozdział 145 Poważny problem
  46. Rozdział 146 Jak śmiesz naśmiewać się z mojej narzeczonej!
  47. Rozdział 147 Czy uważasz nas za potwory?!
  48. Rozdział 148 Widzę w niej potencjał
  49. Rozdział 149 Piżamowa impreza!
  50. Rozdział 150 Nie jest jej łatwo

Rozdział 7. Jak uciec

„Teraz, kiedy jest rozproszony, lepiej pomyślę, co robić dalej. Cholera, czy musieli tak mocno wiązać mi ręce?!” powiedziała Kiara, rozpaczliwie próbując rozwiązać ręce.

Dotarła do miejsca, w którym znajdował się półcięty, spiczasty przedmiot z żelaza, ale niestety narobił on dużo hałasu. W tym momencie pojawił się porywacz, który ich obserwował.

„Hej, co robisz? Nie rób żadnego hałasu. Już mi się nudzi, siedząc tu i nic nie robiąc.” powiedział mężczyzna, który ich obserwował.

Zrozumienie, że nie uda jej się uwolnić, sprawiło, że Kiara zaczęła płakać.

„Przepraszam! Ale naprawdę chcę skorzystać z toalety.” powiedziała Kiara.

„Co?” powiedział mężczyzna.

Spojrzał na nią podejrzliwie, ale pomyślał, że dziewczyna, która jest tak przestraszona, nie może nic zrobić.

„Proszę, boję się na śmierć! Jak mam uciec?!” powiedziała Kiara, wciąż udając przestraszoną.

Kiara nie przestawała płakać, a potem grubas postanowił puścić jej ręce,

Po jej uwolnieniu złapał ją za ramię,

„Idź za mną i przestań się trząść i płakać. To boli mnie w uszy” – powiedział porywacz irytująco,

"Tak naprawdę to ty powinieneś puścić moje ramię" powiedziała Kiara z uśmieszkiem.

"Hę!" powiedział facet zszokowany, a gdy odwrócił głowę Kiara uderzyła go prosto w twarz z pełną siłą. Został znokautowany przy pierwszym ciosie, a jego nos zaczął krwawić.

„Nie lubię się powtarzać! Powinieneś był mnie posłuchać za pierwszym razem.” powiedziała Kiara z groźnym spojrzeniem w oczach.

Kiara mocno związała mu ręce, nogi i usta, żeby nie mógł się ruszyć i nic z nimi zrobić. Zobaczyła, że trzymał pistolet za plecami, zabrała go i zostawiła leżącego na podłodze.

„To może się okazać przydatne” – pomyślała Kiara.

„Wow, jesteś taki fajny! Nawet twoje umiejętności aktorskie zostaną nagrodzone Oscarem. Dobra robota, ten grubasie. Kim ty jesteś? Czy mój brat cię przysłał, żebyś mnie szukał?” powiedziała Iris pełna nadziei.

Kiara zauważyła, że dziewczyna się obudziła.

„Dzięki za komplement! Poza tym nie, jestem po prostu osobą, która nie potrafi nie zajmować się swoimi sprawami, więc często wpadam w kłopoty, bo ratuję czyjeś życie.” powiedziała Kiara z uśmiechem.

„Hahaha!” zaśmiała się Iris.

„Jak się masz?” zapytała Kiara.

„Dobrze, dzięki tobie, ale naprawdę boję się, że możemy się stąd nie wydostać.” powiedziała Iris smutnym głosem.

„Nie martw się, damy radę. Musimy tylko poczekać, aż mój brat przyjdzie, a potem on i ja zajmiemy się tymi idiotami stojącymi na zewnątrz” – powiedziała Kiara.

„Czy nie było ich tylko dwoje?” powiedziała zdezorientowana Iris.

„Najwyraźniej poprosili o więcej pomocy. Wygląda na to, że jesteś ważną przynętą” – powiedziała Kiara i spojrzała na Iris z podejrzeniem.

„Nie znasz mnie?” – zapytała zaskoczona Iris.

„Skąd mam cię znać, skoro spotykam cię po raz pierwszy?” powiedziała zdezorientowana Kiara,

Iris spojrzała na nią z powątpiewaniem, ale szybko zdała sobie sprawę, że kobieta nie żartuje i zaczęła się śmiać.

„Z czego się śmiejesz?” zapytała Kiara.

„Przepraszam... masz rację” - powiedziała Iris.

Wydaje się, że mówi prawdę. Jest miła i interesująca. Rzadko można spotkać tak uczciwych ludzi, zwłaszcza jeśli jest się członkiem rodziny królewskiej! Czuję, że mogę jej zaufać. ' powiedziała sobie Iris.

„Mam na imię Iris” – powiedziała dziewczyna.

„A tak w ogóle Iris, jestem ciekawa jednej rzeczy. Dlaczego wciąż nazywają cię księżniczką?” zapytała Kiara.

Iris była zaskoczona tym pytaniem.

„Aaa...oni...oni tak mnie nazywają, bo mój tata jest właścicielem małej firmy, a ja jestem młodą damą w rodzinie i jedyną dziewczyną.” powiedziała Iris z półuśmiechem.

„Jesteś taka jak ja, ja też jestem jedynaczką. Mam tylko dwóch młodszych braci” powiedziała Kiara.

„Ja też, ale moje są starsze ode mnie” powiedziała Iris z uśmiechem.

„No cóż, skoro już się obudziłaś, może zaczniemy działać i stąd wyjdziemy?” powiedziała Kiara z pewnym siebie uśmiechem.

„Jasne, ale czy się nie boisz?” zapytała Iris,

' Niezupełnie! Szczerze mówiąc, nie pierwszy raz znajduję się w takiej sytuacji. Poza tym jestem dziewczyną lubiącą przygody i saction.' powiedziała Kiara, uśmiechając się i mrugając okiem.

"Jesteś jak mój brat, ale on jest trochę zimny w przeciwieństwie do ciebie", powiedziała Iris,

W tym momencie z zewnątrz dobiegł duży hałas i Kiara zauważyła, że zbliża się cień . Podejrzewała, że to może być jeden ze strażników stojących na zewnątrz. Iris zaczęła się trząść, wyraźnie pokazywało to, że była śmiertelnie przerażona. Kiara dała jej znak, żeby się nie martwiła, po czym poszła i ukryła się za wielkim pudłem. Cień zaczął się powoli zbliżać. Kiara wzięła metalowy przedmiot, który znalazła w pobliżu pudła. Jej podejrzenia okazały się słuszne, to był jeden ze strażników stojących na zewnątrz. Strażnik wpatrywał się w Iris i zaczął pytać ją, gdzie jest druga dziewczyna. Twarz Iris zbladła, a jej chude nogi i ramiona zaczęły się trząść. W momencie, gdy strażnik zaczął ją przesłuchiwać i grozić jej, Kiara wykorzystała tę szansę i od tyłu kopnęła strażnika w szyję tak mocno, że natychmiast stracił przytomność. Kiara chwyciła jego broń i podeszła do Iris.

"Wszystko w porządku, prawda?! Nie zrobił ci krzywdy, prawda?" zapytała Kiara poważnym tonem.

Iris uwolniła łzy i mocno przytuliła Kiarę, by złagodzić strach, ale to było bezcelowe. To było o wiele za dużo dla dziewczyny takiej jak ona, która nigdy wcześniej nie doświadczyła niebezpieczeństwa.

"Kia...ra, proszę...błagam cię, proszę, uratuj mnie, boję się." powiedziała Iris ze łzami w oczach.

Kiedy spojrzała na Iris, pomyślała o swoich dwóch braciach, kiedy byli mali. Teraz rozwinęli nowe umiejętności i stali się geniuszami.

"Nie bój się! Mówiłam ci, że dopóki tu jestem, nie pozwolę im cię skrzywdzić. Mam plan ucieczki, ale musisz mi pomóc." powiedziała Kiara, dodając otuchy Iris.

Iris skinęła głową z trudem, ale ostatecznie zgodziła się. Kiara wzięła pistolet i dała go Iris mówiąc jej, żeby była silna, bo wszystko wkrótce się skończy. Powiedziała Iris, żeby się ukryła, a potem wyszła.

„Kiara, proszę uważaj!” powiedziała Iris, patrząc na pistolet w rękach Kiary. Jej ramiona trzęsły się ze strachu.

Kiara rozejrzała się za oknem i zobaczyła grupę strażników.

„Co za pech! Nie mogę działać bez Justina, ale jednocześnie czekanie na niego tutaj jest ryzykowne” pomyślała Kiara.

Po chwili namysłu pomyślała, że najlepiej będzie, jeśli najpierw podejmie działanie. Więc Kiara postanowiła zwrócić ich uwagę jednego po drugim, aby zyskać trochę czasu, aż przyjdzie jej brat.

تم النسخ بنجاح!