Rozdział 1160
Twarz Liama posmutniała. „Kto wam kazał to wszystko robić?”
Daisy zamilkła z lekko nieprzyjemnym wyrazem twarzy. Uśmiechnęła się sztywno i wyjaśniła Liamowi: „Martwiłam się, że przez ostatnie kilka lat byłeś taki przygnębiony, więc pomyślałam, że zorganizuję przyjęcie... osobiście dla ciebie ugotuję i mam nadzieję, że ci się spodoba”.
Daisy miała już wszystkie kwestie gotowe, ale zawsze gubiła się, gdy stawała twarzą w twarz z Liamem. Nie była już tą samą pewną siebie osobą, co kiedyś.