Rozdział 1194
Nagle Sophia zacisnęła pięści i powiedziała: „Przez ostatnie trzy lata ani razu nie odwzajemniłam twoich uczuć, a poza tym przez cały ten czas traktowałeś mnie jak siostrę... czy się mylę?”
„Ale nigdy wcześniej mnie otwarcie nie odrzuciłeś!” – argumentował Miguel. „Więc dlaczego teraz nagle mówisz takie oczywiste rzeczy, jak to, że nigdy nie będziemy niczym więcej niż rodziną…?”
Miguel zatrzymał się i przez chwilę patrzył na nią w milczeniu. Po chwili nie mógł powstrzymać się od śmiechu, choć śmiech, który wyrwał się z jego ust, był pełen goryczy.