Rozdział 1202
Czasami Liam czuł, że za dużo by go bolało. Nie chciał zaglądać jej zbyt głęboko.
Być może odrobina samooszukiwania pomogłaby mu poczuć się lepiej.
Nie chcąc się już nią przejmować, wstał, rzucił nonszalancko długopis na stół i wsunął ręce do kieszeni. „Chodźmy. Obiecałaś, że postawisz mi posiłek”.