Rozdział 1212
Głos Sophii stał się zimny. „Myślisz, że mnie to obchodzi? To, czego chcę, to nie jest coś, co możesz mi dać”.
Liam nagle zesztywniał. Zamknął oczy i odetchnął.
Wcześniejszy policzek nie wyrządził mu większej krzywdy niż jej ostre słowa.