Rozdział 1242
Sophia szeroko otworzyła oczy ze zdumienia. „Proszę, przestań. Nie pogarszaj sytuacji między nami”.
„Nie jest źle?” Miguel gorzko się zaśmiał.
„Nawet na mnie nie spojrzysz. Nie chcesz mnie zauważyć. Jesteś niecierpliwy, ale pozwalasz temu facetowi się tu kręcić… Czemu w ogóle o mnie nie myślisz? Czy to dlatego, że od początku traktowałeś mnie jak Daniela?” Miguel brzmiał coraz bardziej szalenie.