Rozdział 1275
Z początku nie widzieli wyraźnie. „Bum!” Rozległ się dźwięk, gdy miejsce, przed którym stali, zawaliło się, odsłaniając ostre, wystające kamienie. Gdyby zareagowali nieco wolniej, zostaliby pogrzebani pod stertą śniegu.
Sophia wciąż była w szoku. Kiedy zobaczyła, że Daniel znika z miejsca, w którym stał, zapytała: „Gdzie jest Daniel?”
Sophia była oszołomiona. Jej wzrok był bardzo niewyraźny, przez co czasami nic nie widziała. Po tym wszystkim w mgnieniu oka straciła Daniela z oczu.