Rozdział 485
Chociaż rywalizował z Liamem o rodzinny spadek, nie zapomniał o swoich obowiązkach wujka w takich czasach, nawet gdy odbywało się to kosztem więzów rodzinnych.
Przynajmniej nie mógł pozwolić, aby ktokolwiek miał okazję obwiniać go z tak głupiego powodu.
Sophia znów stanęła na baczność i krzyknęła: „Dość!” „Liam. Zabijesz go, jeśli będziesz tak dalej szedł…” błagała.