Rozdział 923
Alexander zmarszczył brwi. „Biorąc pod uwagę jej status, dlaczego miałaby potrzebować waszego nadzoru? To pani Cohen, na litość boską. Odwalcie się wszyscy!”
„Ale pan Ford dał nam jasne instrukcje, aby...
Alexander potarł brwi. „Wiem, o co się wszyscy martwicie… że zrobi awanturę, prawda? Już tu jestem. Nic się nie stanie, okej?”