Rozdział 956
Być może czas, jaki upłynął od popołudnia, pomógł uspokoić gniew Sophii, ale bez względu na przyczynę, nie była już zła na Liama.
Właściwie, dostrzegła prawdę w jego słowach – próbowała uciec ze ślubu, ale Liamowi udało się ją zatrzymać i sprowadzić z powrotem. To naturalne, że poniosła konsekwencje swoich czynów i poniosła karę. Głupotą byłoby zakładać, że skoro traktował ją z czułością przez ostatnie kilka dni, to znaczy, że odpuści jej.
„Jak długo planujesz mnie tu zamknąć?” – zapytała spokojnie po długim milczeniu. „Czy możesz podać mi konkretny czas?”