Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 551 Spowiedź
  2. Rozdział 552 Nie mogę pozwolić ci odejść
  3. Rozdział 553 Niech rozpocznie się historia
  4. Rozdział 554 Dawno, dawno temu
  5. Rozdział 555 Był sobie król
  6. Rozdział 556 On ma królową
  7. Rozdział 557 Wejście złoczyńcy
  8. Rozdział 558 Zwrot losu
  9. Rozdział 559 stał się bardziej niebezpieczny
  10. Rozdział 560 Walka o miłość
  11. Rozdział 561 Prawdziwi partnerzy
  12. Rozdział 562 Klątwa
  13. Rozdział 563 Arcykapłanka
  14. Rozdział 564 Krwawy Księżyc i Proroctwo
  15. Rozdział 565 Najgorszy koszmar
  16. Rozdział 566 Moja rodzina
  17. Rozdział 567 Pierwsza zmiana
  18. Rozdział 568 Prawda czy fałsz
  19. Rozdział 569 Nie opuszczaj mnie
  20. Rozdział 570 Fałszywe obligacje
  21. Rozdział 571 Brakujący element układanki
  22. Rozdział 572 Tęsknię za synem i partnerem
  23. Rozdział 573 Znalezienie prawdy
  24. Rozdział 574 Kocham twojego tatę
  25. Rozdział 575 Brak planu
  26. Rozdział 576 Królewska Czarownica
  27. Rozdział 577 Ustawa
  28. Rozdział 578 Zdrada w cieniu
  29. Rozdział 579 Król Łobuzów
  30. Rozdział 580 Nierozwiązane tajemnice

Rozdział 397 Ona jest odpowiedzią na moje modlitwy

Oczy Leonarda pochłonęła nienasycona tęsknota za twarzą Sofii, gdy stawiał stopę w Genui. Spieszył się jak szalony, by dotrzeć do domu, każda cząstka jego istoty pulsowała bólem rozłąki z ukochaną żoną. Czuł, że nie przeżyje ani minuty bez jej obecności, pragnął spojrzeć jej w oczy, poczuć jej dotyk, wiedzieć, że naprawdę żyje. Każda mijająca sekunda bez niej wydawała się powolną i bolesną śmiercią.

Pędząc w stronę wyjścia z lotniska, serce Leonarda biło z oczekiwania. Jego samochód czekał na niego, a on szybko się w nim rozgościł, namawiając kierowcę, by jechał szybciej. Długa jazda do domu wydawała się nie do zniesienia, jego cierpliwość wyczerpała się z powodu nieustającego pragnienia, które go pochłaniało. Gdy samochód zatrzymał się przed jego bogatą rezydencją, Leonardo nie tracił czasu. Wyskoczył z pojazdu i wbiegł do środka, jego oczy szukały Sofii. Jego ojciec i wujek siedzieli w wielkiej sali, rozmawiając, podczas gdy kuzyni kręcili się w pobliżu. Jednak wzrok Leonarda szukał tylko twarzy Sofii, rozpaczliwie pragnąc ją znaleźć. Jego rozgorączkowane oczy przeszukiwały pokój, ale nigdzie jej nie było. Musiała przybyć kilka godzin przed nim. Pochłonięty niepokojem nie mógł powstrzymać się od zawołania jej imienia. „Sofia!”

Dźwięk jej imienia wyrwał się z jego ust jak żarliwa modlitwa. Uwaga wszystkich w pokoju natychmiast skierowała się na niego. Rzucili się ku niemu, z troską wyrytą na twarzach.

تم النسخ بنجاح!