Rozdział 181
„ Roni, ja, Matthew Kings, jestem już wystarczająco odważny, by stawić czoła wszystkiemu, co stanie mi na drodze. Jednak jeśli chodzi o ciebie, nie potrafię nawet powiedzieć „lubię cię”? Czy nie uważasz, że jestem żałosny?” Mężczyzna poczuł melancholię w środku, gdy westchnął głęboko. „Dobranoc i śpij dobrze”. Dotykając jej włosów, Matthew pochylił się raz jeszcze i pocałował ją w usta. Dopiero po tym, jak pogłaskał jej policzek, wstał i niechętnie odszedł po długiej chwili.
Po zgaszeniu światła wyszedł z pokoju. Nie zauważył jednak, że w ciemnym pokoju Weronika, której oczy były wcześniej zamknięte, była całkowicie rozbudzona. Była zdumiona, a w jej oczach widać było nieukrywany szok. Czy powiedział, że mu się podobam? Ponieważ Weronika była osobą z dobrą tolerancją na alkohol, nie była osobą, która łatwo upija się kilkoma butelkami białego wina. Zasnęła tylko z powodu nagromadzonego zmęczenia po zajęciu się dekoracją miejsca wesela.
Jednak nigdy nie pomyślała, że obudzi się dokładnie w momencie, gdy Matthew wypowiedział te słowa. Pośród swojego przerażenia Weronika nie odważyła się wydać żadnego dźwięku. Nie odważyła się odepchnąć Matthew, nawet gdy pocałował ją w usta. Teraz, gdy była w rozsypce, nie wiedziała, jak zareagować na to wszystko. Dlaczego mu się podobam?