Rozdział 31 Poronienie (3)
W tym momencie serce Matthew'a pękło, a to nieznane uczucie było czymś, czego nigdy wcześniej nie czuł. Odsunął stolik kawowy przed kanapą, a następnie podszedł do Veroniki i przykucnął, aby ją podnieść.
W chwili, gdy jej dotknął, ona wyciągnęła rękę i go odepchnęła. „Nie… dotykaj… mnie…”
Nawet gdy go popychała, była słaba i bez życia, a jej głos drżał i brzmiał słabiej niż głos muchy.