Rozdział 217
Rozdział 217 Uwięziony w labiryncie
Mimo to nigdy nie przypuszczał, że Weronika założy te brązowe buty bez cienia wahania.
Stając na ziemi, mruknęła: „Właściwie pasuje mi całkiem dobrze”.
Rozdział 217 Uwięziony w labiryncie
Mimo to nigdy nie przypuszczał, że Weronika założy te brązowe buty bez cienia wahania.
Stając na ziemi, mruknęła: „Właściwie pasuje mi całkiem dobrze”.