Rozdział 62 Mateusz był jej bratem
Ponieważ byli w porcie, Weronika wiedziała, że ci mężczyźni nie odważą się łatwo oddać strzałów, bez względu na to, jak odważni by byli.
Dlatego zdecydowała się walczyć z nimi, mimo że musiała stawić czoła dwóm mężczyznom sama.
Kilkoma ruchami pokonała dwóch mężczyzn. Następnie ruszyła do przodu, by zaatakować pozostałych dwóch. Po tym, jak kopnęła mężczyznę stojącego po prawej stronie Yvonne, drugi mężczyzna owinął ramię wokół talii Yvonne i przycisnął szmatę na nadgarstku do jej talii. „Zabiję ją, jeśli zrobisz jeszcze jeden ruch” – zagroził.