Rozdział 72 Babcia cię ochroni!
Słowa Elżbiety sprawiły, że wyraz twarzy Mateusza znacznie się pogorszył.
Jednak przypomniał sobie powtarzające się instrukcje lekarza, aby nie rozgniewać jej przed wypisaniem ze szpitala, więc mógł tylko pobieżnie skinąć głową. „Okej”.
Tymczasem Weronika była niezwykle uradowana widząc, jak Matthew dostaje reprymendę.