Rozdział 92
„ Matthew, czy to nie twój człowiek niósł mój bagaż? Gdzie to jest? Weronika zmarszczyła brwi i zadała Matthewowi pytanie.
Mężczyzna zamknął parasol, starannie zapiął pasek, po czym rzucił mu chłodne spojrzenie i otworzył wąskie usta. „W ogóle mnie nie interesujesz, więc dlaczego miałbym ci pomagać nieść bagaże?”
Ten facet jest taki małostkowy. Jej wyraz twarzy pociemniał, gdy przewróciła oczami. Musiał się zdenerwować, kiedy przedstawiłem go Quincy'emu, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak małostkowy.