Rozdział 96
„ Cześć, nazywam się Titus Peel, jestem synem wodza wioski Dawnpol. Mój ojciec jest trochę zajęty tą sprawą, więc jestem tutaj, aby powitać cię w jego imieniu.
Kiedy Matthew wciąż roztargnionym wzrokiem patrzył na Veronicę, podszedł do nich ciemnoskóry, chudy i promienny mężczyzna, żeby się przedstawić.
Titus, który wyglądał na osobę nieco po dwudziestce, posługiwał się standardową angielszczyzną. z aurą uczciwości i życzliwości.