Rozdział 118 Mój zły plan
Punkt widzenia Mii
Jeśli jest coś, o czym Sophia nie kłamała, to jest to jej pragnienie Lucasa. I stawiam na to.
Sophia robi focha, a z jej oczu wylewają się wielkie krople łez. Patrzy błagalnie na rodziców, ale nic nie mówi. Nie może zaprzeczyć mojemu kłamstwu, bo mogę je uczynić prawdą.