Rozdział 20 Nie martw się, jestem tutaj
James Lu zwykle nienawidził czekać. Ale z jakiegoś powodu dzisiaj był bardzo cierpliwy.
Siedząc na sofie w poczekalni, z wielkim zainteresowaniem przeglądał magazyn mody.
W pokoju było kilka innych osób, ale on zdecydowanie najbardziej rzucał się w oczy. Siedział tam tylko wyprostowany, ale jego nieporównywalnie przystojna twarz sprawiała, że wyglądał jak obraz.