Rozdział 40 Nowożeńcy mogą narobić dużo zamieszania
John Lu, który już zjadł kolację i oglądał wiadomości finansowe na sofie, lekko zmarszczył brwi, gdy zobaczył, że jego żona wpada do domu z synem i synową za nią. Powiedział do Lydii Song: „Zwolnij, bo się przewrócisz”.
Lydia zignorowała słowa męża i szybko pobiegła mu w ramiona. „Kochanie, zraniłam się...” Pociągnęła nosem, mówiąc to, i podniosła rękę. „Spójrz”.
John spojrzał na jasną i małą dłoń Lydii, owiniętą wokół niej kokardką, i nie mógł powstrzymać się od ściągnięcia ciemnych brwi. „Co się stało?” Lydia umyła twarz, ale jej włosy były nadal trochę potargane i czuć było z nich słaby zapach spalenizny. „Jak doprowadziłeś się do takiego stanu?”