Rozdział 23 Masz tylko dwie opcje
Twarz Elizabeth zbladła, gdy krzyknęła wściekle: „Nie słyszałeś mnie? Odpieprz się?!”.
„Co? Ty?” Theodore spojrzał na nią z obrzydzeniem, po czym natychmiast złapał ją gwałtownie za brodę. „Nie ciesz się, że pieprzysz Jamesa Lu, Elizabeth, wciąż jesteś dla niego niczym, jesteś tylko jego zabawką!”
„Czy dzisiejszy wieczór nie był dla ciebie wystarczająco ekscytujący, Mistrzu Chao? Czy dlatego szukasz kłopotów?” James Lu, który najwyraźniej pojawił się znikąd, przemówił spokojnie do Theodore’a, ale jego oczy były wrogie.