Rozdział 88
Gdy pierwszy promień słońca zaświecił w pokoju Elise, jej irytujący budzik zadzwonił po raz kolejny punktualnie, a ona niechętnie wstała, by wziąć poranny prysznic. Następnie wyszła i wpadła prosto na Alexandra. „Dzień dobry” – przywitał ją Alexander.
„ Dzień dobry” – przywitała się.
Szli obok siebie. „Dobrze spałeś?” – zapytał.