Rozdział 1137
Elisa szybko obiecała Remy'emu: „Zadzwoń do mnie, kiedy tylko będziesz, a ja przyjdę i udzielę ci kilku rad. Gwarantuję, że twoja przyszła żona będzie bardzo zadowolona z odnowionego domu. Kiedy nadejdzie czas, będziesz musiał wynagrodzić mi to ogromnym odszkodowaniem”.
Remy powiedział z uśmiechem: „Zostaniesz sowicie wynagrodzony”.
Elisa spojrzała na jego uśmiechniętą twarz i zdała sobie sprawę, że zawsze był taki, kiedy mówił – zawsze się uśmiechał, zanim przemówił. Uśmiech Remy'ego był tak ciepły jak wiosenny wiatr, sprawiając, że nieświadomie otwierało się przed nim serce.