Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 2

„Nie cofnę obietnicy”.

Serenity potrzebowała kilku dni, aby się zastanowić, zanim podjęła decyzję. Teraz, gdy już podjęła decyzję, nie zamierzała cofnąć słowa.

W tym momencie Zachary nie mógł już nic więcej powiedzieć. Wyjął dokument i położył go przed oficerem.

Serenity zrobiła to samo.

Para sprawnie załatwiła formalności w mniej niż dziesięć minut.

Gdy funkcjonariusz wydał licencję małżeńską, Zachary wyciągnął z kieszeni pęk kluczy i dał je Serenity. Powiedział: „Dom, który kupiłem, znajduje się w Brynfield. Nana powiedziała mi, że prowadzisz księgarnię niedaleko Wiltspoon School. Moje miejsce nie jest zbyt daleko od twojego miejsca pracy. Autobusem dojedziesz tam w około dziesięć minut.

„Czy masz prawo jazdy? Jeśli tak, możesz kupić samochód. Mogę pomóc z zaliczką, a ty będziesz odpowiedzialny za miesięczną ratę. Będzie ci łatwiej dojeżdżać do pracy.

„W pracy mogę być bardzo zajęty, więc nie będziesz mnie często widywać. Będą też podróże służbowe. Nie przejmuj się mną. Po prostu dbaj o siebie. Będę ci przesyłał wydatki domowe dziesiątego dnia każdego miesiąca, kiedy wypłacę pensję.

„Jeszcze jedno. Dla wygody powinniśmy na razie zachować nasze małżeństwo w tajemnicy”.

Zachary musiał zajmować wysokie stanowisko w biurze, bo nie przestawał mówić, nie dając Serenity szansy na przemówienie.

Serenity powiedziała „tak” tylko po to, aby nie stać się powodem kłótni między siostrą a szwagrem, Marrlage był dla Serenity przepustką do wyjścia z domu, a jednocześnie dawał jej siostrze spokój ducha. To było małżeństwo tylko z rozsądku.

Gdy Zachary wręczył jej klucze do domu, z radością je przyjęła.

„Mam prawo jazdy, ale samochód nie jest w moich planach na teraz. Zazwyczaj dojeżdżam do pracy na rowerze elektrycznym. Właśnie wymieniłem baterie w rowerze, więc byłoby wstydem nie jeździć.

„Hm... Panie York, czy dzielimy rachunki?”

Pomimo, że jej siostra i szwagier pobrali się z miłości, jej szwagier zaproponował, że pójdzie na całość, jakby jej siostra go wykorzystywała.

Opieka nad dzieckiem, robienie zakupów, gotowanie i wykonywanie obowiązków domowych wymagało dużo czasu i wysiłku. Mężczyzna, który nigdy tego nie przeżył, pomyślałby, że jego żona ma łatwo w domu, po prostu zajmując się dzieckiem, gotując i sprzątając.

Ponieważ ona i Zachary nigdy się nie spotkali przed podpisaniem dokumentów, Serenity czułaby się spokojniej, gdyby dzielili się majątkiem po połowie.

Zachary bez chwili zastanowienia odpowiedział ponuro: „Mam środki, by utrzymać moją żonę i naszą małą rodzinę. Nie ma potrzeby dzielić kosztów”.

Serenity się uśmiechnęła. „No dobrze.”

Nie była osobą, która korzysta z cudzego potencjału, nie wnosząc przy tym żadnego wkładu.

Serenity planowała zapłacić z własnej kieszeni za wszelkie potrzeby domu.

Serenity i tak oszczędzała na czynszu.

Wszystko kręciło się wokół dawania i brania, a także wzajemnego zrozumienia, aby żyć razem w harmonii.

Zachary podniósł lewe ramię, aby sprawdzić godzinę, zanim powiedział do Serenity: „Muszę wracać do pracy. Możesz wziąć mój samochód do domu lub złapać taksówkę. Zwrócę ci koszt przejazdu. Odwiozę Nanę do mojego brata”.

„To mi przypomina. Wymieńmy się numerami, żeby się skontaktować”.

Serenity wyjęła telefon i zapisała jego kontakt. „Wezmę taksówkę. Powinnam zostawić cię w pracy”.

„Okej. Zadzwoń, jeśli będziesz mnie potrzebować.”

Zanim odszedł, Zachary dał jej dwieście dolców za taksówkę, ale Serenity odmówiła. Jednak natychmiast złapała pieniądze, gdy się skrzywił.

Zachary poszedł dalej, zamiast wyjść z ratusza razem z Serenity jako nowożeńcy.

Pobiegł prosto do swojego samochodu.

„Gdzie jest moja wnuczka-synowa?”

Widząc, że tylko jego wnuk się wydostał, babcia May zapytała sceptycznie: „Weszliście razem. Dlaczego nie wyszliście razem? Czy ty zmieniłeś zdanie, czy Serenity zmieniła swoje?”

Zachary zapiął pasy, zanim wyciągnął akt ślubu. Odwracając się, podał go Nanie. „Mamy papiery. Muszę szybko wrócić na spotkanie w biurze. Dałem jej dwieście, żeby wzięła taksówkę.

„Babciu, zawiozę cię na skrzyżowanie. Ochroniarz odwiezie cię do domu”.

„Nie powinieneś porzucać Serenity, bez względu na to, jak bardzo jesteś zajęty. Poczekaj. Nie jedź, dopóki Serenity nie wyjdzie. Możesz wrócić do pracy, jak ją odbierzesz”. Babcia May chciała wysiąść, ale drzwi były zamknięte.

„Babciu, poślubiłem ją tak, jak sobie życzyłaś, ale nie możesz dyktować mi wszystkiego innego. To ja z nią mieszkam, więc to moja decyzja. Będę obserwować w swoim czasie i oceniać jej charakter. Nie sformalizuję małżeństwa, jeśli nie zda testu”.

Babcia May mruknęła: „...Rozwód nie wchodzi w grę w naszej rodzinie!”

„Cóż, to zależy od tego, czy wybrałeś żonę, z którą warto spędzić resztę moich dni”.

Zachary zauważył, uruchamiając samochód.

„Punk! Żaden mąż by się tak nie zachował. Jak mogłeś odjechać i porzucić swoją narzeczoną zaraz po ślubie?”

Babcia May wiedziała, że skoro jej najstarszy wnuk zrobił największe ustępstwo , poślubiając Serenity, nie ustąpił w innych kwestiach. Nie mogła nic z tym zrobić. Jej wnuk mógłby zrobić z Serenity wdowę z trawy, gdyby babcia May posunęła się za daleko. Serenity byłaby ofiarą w tym wszystkim.

Zachary pozwolił swojej babci się rozszarpać.

Uszczęśliwiłby Serenity, gdyby na to zasługiwała. Gdyby okłamywała Nanę i udawała, Zachary rozwiódłby się z nią sześć miesięcy później. Serenity wciąż mogłaby znaleźć innego mężczyznę, ponieważ trzymał małżeństwo w tajemnicy i nie planował kontaktów seksualnych.

Po dziesięciu minutach jazdy zatrzymał się na skrzyżowaniu.

Było tam zaparkowanych kilka luksusowych sedanów. Jednym z nich był Rolls Royce.

Zachary podjechał do drogi i wysiadł z samochodu, po czym rzucił kluczyki oczekującemu ochroniarzowi. Polecił: „Zabierz starą panią do domu”.

„Nie wracam. Chcę zostać z tobą i spędzić czas z moją nową wnuczką-synową”.

Babcia May narobiła zamieszania.

Mimo to jej ukochany wnuk wsiadł do Rolls-Royce'a, nie zwracając uwagi na jej protesty.

Mogła tylko patrzeć, jak jej najstarszy wnuk odjeżdża luksusową limuzyną.

Zachary był w rzeczywistości motorem napędowym i potrząsaczem korporacyjnego świata Wiltspoon. Był spadkobiercą najbogatszej rodziny w Wiltspoon z majątkiem netto wartym sto miliardów!

"Bezwzględny drań!"

Babcia May przeklęła wnuka i mruknęła pod nosem z goryczą: „Poczekam, aż karma do ciebie dotrze, kiedy zakochasz się w Serenity”.

Żadna ilość gniewu nie mogła sprowadzić jej wnuka z powrotem tutaj. Kiedy babcia May podniosła słuchawkę, żeby zadzwonić do Serenity, ta siedziała w taksówce w drodze do domu.

„Serenity, Zack jest zasypany pracą. Nie bierz tego sobie do serca”.

Czując akt małżeństwa, który miała w kieszeni, Serenity odpowiedziała: „Rozumiem, babciu May. Wcale mi to nie przeszkadza. Nie przejmuj się. On płaci za mój przejazd. Już wracam do domu”.

„Jesteś teraz żoną Zacka. Czy nadal jestem dla ciebie babcią May?”

Serenity na chwilę zamarła, po czym zadzwoniła do babci.

Starsza pani z radością przyjęła nowy tytuł.

„Teraz jesteśmy rodziną, Serenity. Powiedz mi, jeśli Zack kiedykolwiek będzie się do ciebie czepiał. Będę cię wspierać”.

Jej wnukowi zajęło wieczność znalezienie żony. Nie było mowy, żeby babcia May pozwoliła mu deptać po Serenity.

تم النسخ بنجاح!