Rozdział 2024
„To są owoce i suplementy. Są dla taty Sonny'ego, żeby uzupełnić jego organizm”.
Liberty nie zwracała się już do swojego byłego męża po imieniu i nazywała go ojcem Sonny'ego, dając do zrozumienia, że przychodziła go odwiedzać tylko dlatego, że Hank był ojcem Sonny'ego.
Gdyby nie to połączenie, w ogóle nie chciałaby przebywać na oddziale Hanka.