Rozdział 2544
Kilka minut później taksówkarz wysadził ich troje przed wejściem do dworu.
„Proszę bardzo, ludzie, dotarliśmy. Kto płaci za przejazd?”
Dwaj kuzyni wysiedli z samochodu, pogrążeni we własnych myślach.
Kilka minut później taksówkarz wysadził ich troje przed wejściem do dworu.
„Proszę bardzo, ludzie, dotarliśmy. Kto płaci za przejazd?”
Dwaj kuzyni wysiedli z samochodu, pogrążeni we własnych myślach.