Rozdział 352
Serenity się uśmiechnęła: „Jestem zaszczycona, panie York. Czy ma mi pan coś do powiedzenia?”
Zachary odpowiedział: „Nie muszę dziś wieczorem towarzysko. Zastanawiałem się, czy nie chciałbyś pójść ze mną później na zakupy?”
Zachary uciekł po wręczeniu Serenity tego bukietu. Po chwili namysłu poczuł nagle, że podjęcie inicjatywy wcale nie było takie trudne.