Rozdział 40
Evelyn westchnęła ledwo zauważalnie. Powoli puściła ręce Emily. „W porządku. Tak czy inaczej jesteśmy tylko we dwoje. Trzy dania główne i zupa wystarczą”.
Evelyn nawet się nie odwróciła, żeby zapytać Emily, co chciałaby zjeść.
Emily była tym trochę rozczarowana, ale wiedziała też, że ten wynik był już wystarczająco dobry i nie przyszło łatwo. Nie zamierzała prosić o więcej.