Rozdział 644 Pokora
Całkowicie zrozumiałem stan umysłu Atlasa.
Jak Celine, z jej przebiegłą naturą, mogła tolerować dziecko żywiące do niej taką urazę? Odważyła się nawet zadzierać z Louisem. Nie mogła znieść zagrożenia, jakie stanowiło dziecko.
„Byłeś naprawdę za młody, żeby to wszystko pojąć” – westchnęłam, patrząc na niego.