Rozdział 218 Podejrzewano, że miał zamiar
Emma chciała mówić, ale gdy tylko otworzyła usta, poczuła, że jej wargi są szorstkie i zdrętwiałe. Przypominając sobie intymną czynność, którą właśnie powstrzymał ją wielki szef, ponownie poczuła na twarzy rumieniec, który właśnie zniknął. Zacisnęła usta, zaśmiała się do pani Wood i powiedziała cicho: „Jestem trochę nieswojo. Więc wracam pierwsza”.
Pani Wood zapytała: „Niewygodnie? Co się dzieje?”
Emma zobaczyła, że jej tata również spojrzał w jej stronę, jeszcze bardziej zawstydzony, i powiedziała, wślizgując się do swojego pokoju: „Mamo, zrób mi herbatę imbirową. Chcę ją natychmiast!”