Rozdział 258 Wyrzekł się mnie trochę
Susan nie spodziewała się tak silnej reakcji Emmy i powiedziała niewinnie: „Jak ją wystraszyłam? Powiedziałaś jej, żeby wiedziała, że tu stoję”. Widząc, jak Emma rumieni się, kaszląc, Susan poczuła się winna. „Wszystko w porządku?”
Emma rozpłakała się i chwilę jej zajęło, zanim przestała płakać. Wzięła chusteczkę, którą podał jej Kevin, otarła kąciki oczu, odwróciła się do Susan i uśmiechnęła: „W porządku. Przypadkowo się udławiłam. Cześć, Susan”.
Potajemnie pociągnęła Kevina za rękaw, żeby przestał obwiniać siostrę i jej bronić. W przeciwnym razie byłoby to bardzo żenujące.