Rozdział 591 Jak to było groźne!
Jedzenie było już na stole. Pani Miller czekała, ale nie widziała wychodzącego syna, a kiedy miała ponownie zapukać do drzwi, te się otworzyły i jej syn powoli wychodził ze środka.
Pani Miller, „...” Dlaczego zmienił nowy komplet ubrań?
Co więcej, na jego włosach było więcej kropli.