Rozdział 627 Pamiętaj, żeby powiedzieć mi, że jesteś bezpieczny
Wróciwszy do salonu, Emma spojrzała na zegarek – była dopiero 8:30. Do wylotu szefa samolotu pozostały jeszcze dwie godziny. Czekanie było nudne, więc włączyła lekką muzykę, usiadła na sofie i zaczęła czytać książkę.
Jej stopy były lekko opuchnięte. Lekarz zalecił jej siedzenie z uniesionymi stopami. Wzięła małą poduszkę i położyła ją na stoliku kawowym, a następnie oparła na niej stopy, aby móc się odchylić i wygodnie ułożyć na miękkim, skórzanym oparciu sofy.
Podczas czytania głaskała się po brzuchu, co stało się jej zwyczajem w ciągu ostatnich kilku miesięcy.