Rozdział 654 Witamy w Stanach Zjednoczonych
Podczas snu Emma czuła, że ktoś ją pieści – bawi się jej palcem, głaszcze po brzuchu albo dmucha w usta. Gdyby nie znajomy zapach wokół, miałaby ochotę kopnąć tego irytującego faceta.
To było takie wkurzające. Dopiero co wysiadła z samolotu i jeszcze nie doszła do siebie po jet lag, jak ten facet mógł jej przeszkadzać w śnie?
Była jednak tak śpiąca, że nie mogła nawet otworzyć oczu i wkrótce zapadła w głęboki sen.