Rozdział 676 Marzenia
Nadszedł wreszcie dzień opuszczenia Stanów Zjednoczonych.
Lot był zaplanowany na 11:30. Kevin poprzedniego wieczoru spakował większość bagażu, a dziś rano spakował resztę i włożył wszystkie prezenty, które kupił dla swojej rodziny, do nowej małej walizki.
Po uporządkowaniu pudeł, Kevin przekazał je asystentowi kucharza i poprosił go o dostarczenie ich na lotnisko w celu ich odprawy. Pozwolił również innym osobom samodzielnie zorganizować dojazd na lotnisko, podczas gdy on, Emma i jego matka przygotowywali się do przejazdu taksówką.