Rozdział 100 Otruty
Brzmiało to tak, jakby Winter był szczerze zaniepokojony.
Angela trzymała brwi lekko zmarszczone, a jej spojrzenie było zimne i jasne. „Dziękuję za troskę, Winter.”
Następnie wróciła do książki, a jej ciemne włosy oprawiały jej twarz w miękkie fale. Widoczna była tylko połowa jej twarzy, ale to wystarczyło, by oczarować jej urodą. Jej czoło było gładkie i promienne, co dodawało jej uroku.