Rozdział 108 Queenie wyskoczyła z budynku.
Queenie oniemiała. Czy Horace zaplanował wszystko przed moim przybyciem?
„ Czy rozwodzisz się ze mną z powodu tej kobiety?” Queenie powstrzymała łzy. Chciała stworzyć scenę, by skonfrontować się z Horace’em, nie przejmując się swoją reputacją. Zastanawiała się, co zrobiła źle, że upokorzył ją w ten sposób przed ojcem. Do tego stopnia, że nie okazał jej szacunku jako swojej żonie.
W tym momencie telefon Horace'a zabrzęczał. Spojrzał na niego, po czym szybko go wyłączył. W jego oczach pojawił się cień irytacji, zanim podniósł głowę i powiedział: „Czy to naprawdę ma znaczenie? Przecież i tak się rozwodzimy”. Chciał po prostu szybkiego rozwodu i dostał obiecane przez Angelę 190 tysięcy.