Rozdział 127 Niewdzięczny człowiek
Jonathan odpowiedział: „Proszę wejść”. Sebastian wszedł do pokoju z tacą i postawił miskę z zupą na stole.
Widząc miskę, Jonathan lekko zmarszczył brwi. Ze względu na jego kruche zdrowie często robili mu różne zupy.
Aby uspokoić ich umysły, posłusznie je konsumował.